Skocz do zawartości

Tsuyoshi Yamamoto Autumn in Seattle



Wytwórnia: First Impression Music

Wykonawca: Tsuyoshi Yamamoto

Tytuł: Autumn in Seattle

Ocena ogólna:

(5.5/5 na podstawie 2 opinii)

sprzet

vanvideo

Data dodania: 07 sierpień 2004

vanvideo

Data dodania: 07 sierpień 2004

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Z poprzednią opinia zgadzam sie w 100%. Chcę dodac że moje pierwsze spotkanie z panem Yamamoto wyszło przypadkiem na płycie sampler III wydanej przez FIM, a skończyło się na YAMAMOTO TRIO/AUTUMN IN SEATTLE XRCD2 YAMAMOTO TRIO/MISTY XRCD24 YAMAMOTO TRIO/GIRL TALK XRCD24 YAMAMOTO TRIO/LIVE AT THE MISTY XRCD2 YAMAMOTO TRIO/BLUES FOR TEE XRCD2 YAMAMOTO TRIO/MIDNIGHT SUN XRCD YAMAMOTO TRIO/Midnight Sugar XRCD YAMAMOTO TRIO/Stardust XRCD Jest to muzyka, która mnie \"rusza\" a gra Yamamoto i jego interpretacje, oszczedne, bardzo mi odpowiadają. Styl grania podobny do Garnera i chyba dlatego na prawie każdej jego płycie jest Misty, choć zawsze inne na każdej. Najciekawsza moim zdaniem jest płyta BLUES FOR TEE Ciekaw jestem jak wyszłyby nagrania Jacinthy, gdyby zamiast Akagi grał Yamamoto, choć Kei Akagi to tez mój faworyt. Niestety w Polsce brak dostepu do muzyki granej przez japończyków, a pianistów i kontabasistów maja rewelacyjnych. Z pianistami rzecz jest prosta bo głównie oni startowali w Konkursach Chopinowskich

O dźwięku:
Dźwiek, jak na XRCD przystało - ufffffffffffffff Fortepian czysty i prawdziwy. W "BLUES FOR TEE" słychac uderzenia młotków. Nagrania są głównie remasterowane, nawet z lat 70-tych, po mistrzowsku.
Były użytkownik

Data dodania: 07 listopad 2003

Były użytkownik

Data dodania: 07 listopad 2003

Muzyka
Dźwięk
Muzyka
Dźwięk
O muzyce:
Trzech Japończyków gra standardy jazzowe. Zniechęciliście się? Zupełnie niepotrzebnie. To kawałek przyzwoitego grania, może bez fajerwerków ale słucha się tej płyty z przyjemnością. Trio - fortepian, kontrabas, perksuja. Klimaty balladowe, jest spokojnie i nastrojowo. Z wkładki mozna dowiedzieć się, że Tsuyoshi Y. gra jazz od 35 lat, występował na festiwalach w Monterey i Montreux a jego płyta z roku 1974 "Misty" otrzymała nagrodę krytyków "The Best Engineering Award". Płyta zawiera standardy jazzowe np. wspomniane "Misty" Erolla Garnera i zaaranzowaną na jazzowo muzykę filmową m.in. Nino Roty + utwór tytułowy napisany przez leadera specjalnie na tą płytę.

O dźwięku:
Kolejna wybitna produkcja FIM. Znakomity fortepian (to już chyba standard FIM) - dźwięczny, pełen alikwotów. Słuchając tej płyty za każdym razem zachwycam się jego barwą. Kontrabas - może nie tak konturowy jak na płycie Jacintha "Autumn Leaves" ale moje wrażenie może wynikać z tego, że gra on w niższych rejestrach i znaczenia nabierają oczywiste ograniczenia w tym zakresie moich zestawów. Perkusja - oszczędna i nienarzucająca się, bez zarzutu. Pokreślenia wymaga bardzo naturalne rozmieszczenie muzyków w pokoju. Płyta w formacie xrcd2, nagrana analogowo na 2 śladowego Studera, Mastering JVC. Jak tak dalej pójdzie Winston Ma (szef FIM) będzie miał w moim pokoju ołtarzyk, na którym składał będę ofiarę z roztrzaskanych przeze mnie płasko i papierowo nagranych krążków, którymi obdarzaja nas major labels. Nowsza wersja formatu tj xrcd24 reklamowana jest sloganem "24bit super analog". Także w stosunku do xrcd2 wydaje się być w tym twierdzeniu sporo prawdy.



  • Najnowsze wszędzie

    faq


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.